Przedwiośnie to bardzo trudny czas dla naszej skóry. Duże różnice temperatur, wiatr, śnieg, mało słońca oraz suche powietrze w ogrzewanych pomieszczeniach  sprawiają, że jej kondycja pozostawia wiele do życzenia. Ciężkie zimowe miesiące pozostawiły po sobie wiele niedoskonałości, dlatego jest to czas, w którym należy otoczyć naszą cerę wyjątkową opieką, aby odzyskała zdrowy promienny wygląd. Jak to zrobić?

Niestety pielęgnacja skóry w tym okresie nie jest jednoznaczna. Z jednej strony należy zachować wszystkie zasady obowiązujące zimą, z drugiej jednak powoli przygotowywać cerę do zbliżającej się wiosny.

Kiedy za oknem zdarzają się jeszcze mroźne noce i  poranki, kontynuujemy pielęgnację zimową, o której opowiem  w kilku krokach.

Krok 1 – regeneracja i nawilżenie

Musimy pamiętać, że zimą skora traci wilgoć  prawie dwa razy szybciej niż latem, dlatego niezbędne jest zapewnienie dodatkowej porcji pielęgnacji. Podstawę stanowi prawidłowe oczyszczenie twarzy. Należy pamiętać, aby nadmiernie nie przesuszać skóry, dlatego do demakijażu wybierajmy raczej mleczka i emulsje do oraz płyny micelarne. Największą trudność napotykacie na pewno przy wyborze kremu. Powinien on bazować na składnikach odbudowujących i regenerujących, takich jak nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), alantoina, pantenol, witaminy A i E, masło shea, olej macadamia, ceramidy, itp. Najbardziej tłuste kremy przeznaczone są tylko do skóry suchej. Nie obciążajmy zbytnio skór mieszanych. Wskazane są tu preparaty lżejsze, o mniejszej zawartości składników tłuszczowych, ale niezbyt lekkie, takie  jak żele, zawiesiny i emulsje. Dla cery naczyniowej idealne będą produkty wzbogacone substancjami uszczelniającymi i obkurczającymi naczynia (witamina C i K, arnika, kasztanowiec, wąkrota azjatycka, miłorząb japoński). U pacjentów z cera trądzikową najlepiej sprawdzą się emolienty dermatologiczne, stworzone specjalnie jako uzupełnienie terapii przeciwtrądzikowych. Niezależnie od rodzaju cery konieczne jest regularne złuszczanie naskórka. Najbardziej wskazane w tym okresie są peelingi enzymatyczne oraz kremy z niskim stężeniem kwasów.

Krok 2 – ochrona

Zimą słabną naturalne mechanizmy ochronne, co może prowadzić do przemrożenia najbardziej wrażliwych partii skóry. Nawet łagodne przemarznięcia mogą przyczynić się do pękania naczynek krwionośnych, co powoduje trwałe, widoczne zmiany . Jeśli często przebywacie na powietrzu, warto sięgnąć po specjalistyczne kremy ochronne, które obecnie nie mają nic wspólnego z ciężkimi, lepkimi kosmetykami jakie pamiętamy z dzieciństwa. Dobrze nadają się pod makijaż, który stanowi dodatkową barierę ochronną. Jeśli jesteś fanem sportów zimowych, zadbaj o to by w Twoim kremie nie zabrakło filtra przeciwsłonecznego, o wysokim faktorze. Postaraj się tego nie bagatelizować, ponieważ słońce odbite od śniegu nie tylko przyczynia się do fotostarzenia, ale może nawet spowodować oparzenia.

Krok 3 – odpowiednia dieta

Oprócz pielęgnacji domowej warto również zwrócić uwagę na dietę wspomagającą mechanizmy regeneracyjne skóry. Nie może w niej zabraknąć zdrowych tłuszczy oraz witamin, głównie z owoców i warzyw. Istotne jest także utrzymanie prawidłowego nawilżenia organizmu.

Krok 4 – pielęgnacja w gabinecie

Kiedy pielęgnacja domowa okazuje się niewystarczająca, warto zasięgnąć rady lekarza lub kosmetologa, który otoczy Twoją skórę specjalistyczną opieką. Zima, której nie towarzyszą bardzo duże mrozy to doskonały czas, aby uporać się z rozszerzonymi naczyniamiprzebarwieniami. Można również rozważyć intensywną przebudowę skóry i złuszczenie starego naskórka. Idealnie nadają się do tego zabiegi laserowe oraz medyczne peelingi chemiczne.

Przy obecnym stanie pogody warto zastosować się do przedstawionych zasad. Lecz kiedy uśpiona zimową aurą przyroda obudzi się do życia, a pierwsze promienie słońca otulą nasze twarze, przyjdzie czas na pewne zmiany w pielęgnacji.

Przede wszystkim na pierwszy plan wysunie się ochrona przeciwsłoneczna. W związku z tym, że dni stają się coraz dłuższe, znacznie częściej będziemy spędzać czas na świeżym powietrzu, a co za tym idzie, będziemy korzystać z kąpieli słonecznych. W codziennej pielęgnacji powinien znajdować się produkt z filtrem minimum SPF30, natomiast przy zwiększonej ekspozycji na słońce minimum SPF 50. Zmiany powinny nastąpić również w doborze podstawowego kremu – stopniowo rezygnujemy z kosmetyków mocno lipidowych na rzecz preparatów nawilżających oraz żeli. W przypadku skór tłustych i problematycznych powinniśmy sięgnąć po emulsę. W swoim wiosennym planie warto uwzględnić również antyoksydanty – np. witaminę C, czy kwas felurowy.  Bardziej szczegółowo opowiem Wam o tym w odrębnym artykule już niebawem.

Niestety, wiosenne słońce nie tylko wprawi nas w cudowny nastrój, ale i obnaży wszystkie zaniedbania zimowej pielęgnacji. Nie martw się, jeśli zaniepokoją Cię pewne zmiany na skórze – wczesna wiosna to doskonały czas na intensywną regenerację.

Przesuszona i poszarzała skóra odzyska blask, jeżeli pozbędziemy się starego naskórka. Właśnie do takiej generalnej regeneracji idealnie nadają się zabiegi z wykorzystaniem retinolu. Ta pochodna witaminy A należy do najbardziej efektywnych substancji opóźniających procesy starzenia. Ponad to zmniejsza przebarwienia i rozszerzone pory oraz jest szeroko stosowana w leczeniu trądziku, nadmiernej suchości ii rogowacenia skóry.

Kiedy uporamy się z barierą jaką stanowił stary naskórek, powinnyśmy zadbać o nawilżenie i odżywienie skóry, która teraz znacznie lepiej będzie przyswajała wszelkie drogocenne składniki naszych kosmetyków. Zarezerwujmy sobie odrobinę wolnego czasu na domowe spa lub zabieg skonstruowany specjalnie dla Ciebie przez specjalistę.

A kiedy nadejdzie wiosna i obudzi przyrodę do życia,  rozkwitnij wraz z nią  w i Ty!

Katarzyna Tymicka
kosmetolog

powrót